Blog

Fazy kryzysu katastroficznego

fazy kryzysu katastroficznego
Aktualności

Fazy kryzysu katastroficznego

Jakie społeczne reakcje na wojnę obserwujemy i czego możemy spodziewać się dalej?

Od ataku Rosji na Ukrainę minęło już ponad 40 dni. Jakie reakcje społeczne na wojnę obserwujemy już teraz? Jakie w najbliższych miesiącach będziemy obserwować zarówno wśród osób uciekających z objętych wojną terenów, jak i u siebie? Jak zadbać o swój dobrostan?

Indywidualne objawy stresu pourazowego i uniwersalne, społeczne reakcje na kryzys u osób uciekających z terenów ogarniętej wojną Ukrainy raczej nas nie zaskakują – przeciwnie, spodziewamy się ich i staramy się być na nie gotowi. Warto mieć świadomość, że mechanizmy reakcji na sytuację katastroficzną, chociaż z innymi objawami, będziemy obserwować również u siebie. Także jesteśmy społeczeństwem dotkniętym tą wojną, zarówno w wymiarze bezpośredniego zagrożenia eskalacją konfliktu, jak i jako państwo, które bierze na siebie ciężar opieki nad uchodźcami.

fazy kryzysu katastroficznego

Fazy kryzysu katastroficznego – reakcja w ujęciu społecznym

Prof. Katarzyna Prot-Klinger, w opracowaniu „Reakcja na katastrofę. Postępowanie psychoanalityczne” – cytuję za Laboratorium Psychoedukacji – wyodrębnia kilka następujących po sobie możliwych faz reakcji na ekstremalny stres związany z wybuchem wojny w Ukrainie.

Faza heroiczna

Po fazie  szoku, zwanej początkową, która trwa zwykle około jednego dnia, nastąpiła faza heroiczna. To okres wzmożonej aktywności po obu stronach – ludzie masowo uciekali z zagrożonych terenów, a wolontariusze pracowali po 24 godziny na dobę. Wraz z ocierającą się o katastrofę humanitarną sytuacją na granicach i dworcach, obserwowaliśmy zryw polskiego społeczeństwa chcącego nieść pomoc, kryzysową mobilizację, tak dobrze nam znaną z historii. Co ważne: okazane wsparcie zostało zauważone i bardzo mocno docenione na świecie, a to niewątpliwie dodało nam skrzydeł. Za ilustrację tej fazy niech posłuży anegdota z granicy: pewna bardzo zmarznięta mama, która po kilku dobach oczekiwania w kolejce przeniosła na rękach swojego przedszkolaka przez piesze przejście graniczne, trafiła do punktu recepcyjnego. A tam, ogrzana i serdecznie przyjęta znalazła w sobie siłę na żart: „Mam wrażenie, że gdyby teraz poprosić wolontariusza, żeby zorganizował dinozaura, jednego z tych wymarłych – ale żeby był żywy, przyniósłby go tu w ciągu dwudziestu minut”. Na to stojący obok wolontariusz: „To jaki ma być ten dinozaur”?

Faza „miesiąca miodowego”

Po heroicznej nastąpiła faza „miesiąca miodowego”: wiele się zmieniło, zostały zorganizowane różne formy pomocy, armia ukraińska odnosiła sukcesy, które dodatkowo były podkreślane znakomicie prowadzoną kampanią informacyjną. Pojawiła się też nadzieja na rozwiązanie problemu oraz międzynarodowe wsparcie, początkowy lęk, nieco osłabł. Nie mieliśmy jednak jeszcze pełnej świadomości dotyczącej skali katastrofy i wynikających z niej trudności.
Ta faza reakcji na stres trwa przeważnie od 1 do 2 miesięcy, można więc sądzić że powoli ustępuje, przechodząc w kolejny, znacznie trudniejszy etap.

Faza utraty złudzeń

Faza utraty złudzeń – nazywana wtórną katastrofą. Ujawnianych jest coraz więcej informacji o masakrze ludności cywilnej, stratach wśród ukraińskich sił zbrojnych oraz  zniszczonych miastach. Wraz z poprawą sytuacji w jednym miejscu, pogarsza się ona gdzie indziej. Zarówno naszych gości z Ukrainy, jak i nas, dopadają przygnębienie, brak perspektyw, depresja. Pojawia się niezgoda na zastaną rzeczywistość. Mamy mniej siły żeby pomagać, w magazynach zaczyna brakować jedzenia, w ośrodkach wolontariuszy. Bądźmy uważni, ponieważ wraz z naszym zmęczeniem, ale również celową manipulacją, narastają anty-ukraińskie nastroje. Ta faza właśnie się zaczyna, warto, abyśmy przez nią przeszli z pełną świadomością, unikając zastawionych pułapek.

Faza rekonstrukcji

Dobra wiadomość jest taka, że po niej nastąpi faza rekonstrukcji, w której nowa rzeczywistość zacznie się stabilizować, a my znów poczujemy się w niej na swoim miejscu. Gorsza jest taka, że możemy się jej spodziewać dopiero po kilku miesiącach, nawet do około roku.

fazy kryzysu katastroficznego

Nasz dobrostan jest ważny. Co może pomóc nam teraz?

  • Docenianie i wzajemne podkreślanie dzielności
    „Skoro tyle już udało się zrobić, damy radę włożyć w to jeszcze trochę wysiłku.”
  • Wizualizacja czasu po wojnie
    Jest to element strategii informacyjno-motywacyjnej rządu Ukrainy, ale również technika, która może pomóc naszym gościom. Nie bójmy się optymistycznie patrzeć do przodu, przecież walczymy o to, żeby było coraz lepiej.
  • Praktyczne wsparcie krok po kroku
    „Dziś raczej nie znajdziemy pracy, ale możemy iść załatwić PESEL”.
  • Porzucenie romantycznych wyobrażeń
    Nie, wojna raczej nie skończy się w najbliższych dniach. Informacje o sukcesach jednej strony i porażkach drugiej to element świetnie skrojonej strategii informacyjnej, która ma na celu utrzymanie przede wszystkim w Ukraińcach, ale i w nas wysokiej motywacji i wiary w zwycięstwo.
  • Obrona naszej codzienności
    Mam świadomość, że zwykłe gotowanie, sprzątanie, spotkania towarzyskie lub rozrywka mogą się nam obecnie wydawać wręcz nie na miejscu. Z drugiej strony, pamiętajmy, że zabranie nam życia jakie kochamy jest celem reżimu – czy chcemy mu na to pozwolić?
  • Praca
    Wielu z nas zastanawia się, czy powinniśmy w tej chwili zajmować się biznesem, sprzedażą, promować swoje marketingowe treści, reklamować produkty. Ale, jeśli nie będziemy zarabiać, jak będziemy pomagać? Czy nie lepiej, zamiast powstrzymać się od generowania zysków, wpłacić ich część na fundację wspierającą uchodźców?
  • Dobroczynność
    Pamiętajmy, że nie każdy z nas musi brać ukraińskie rodziny pod swój dach, szczególnie jeśli nie mamy do tego warunków. Możemy pomagać na wiele sposobów: zaangażować swoje pieniądze lub czas w przygotowanie posiłków, koordynację, informację, możemy protestować przeciwko wojnie i przemocy. Możemy też działać online – każdego dnia w Internecie prowadzone są akcje mające na celu przebicie się przez propagandę z komunikatem o wojnie i mobilizację wsparcia dla walczących Ukraińców.

Osoby mające wieloletnie doświadczenie w pracy przy organizacji pomocy humanitarnej przypominają, że pomoc w obecnym kryzysie to nie sprint, tylko maraton. Wojna nie jest jednorazową katastrofą. Będą do nas napływać kolejne fale osób potrzebujących pomocy, a dla tych którzy już u nas są, pojawią się kolejne wyzwania. Można się więc spodziewać, że nasza reakcja na kryzys również będzie ewoluować, zapętlać się. Zbierajmy siły, dbajmy o siebie – tylko tak możemy pomóc.

~ * ~ * ~

Dziękujemy za przeczytanie pierwszej części naszego artykułu. Już wkrótce opublikujemy część drugą, koncentrującą się na perspektywie menadżerów i zarządzania międzynarodowymi zespołami.

~ * ~ * ~

Fundacja Gi Group solidarni z Ukrainą

Jeśli szukasz możliwości wsparcia osób z Ukrainy, zachęcamy do wsparcia poprzez naszą fundację.
Fundacja GI Group prowadzi międzynarodową zbiórkę środków, które będą przeznaczone na pomoc obywatelom Ukrainy. W ostatnim miesiącu firma GI Group przekazała fundacji 50 000 EUR na ten cel, a dodatkowo zobowiązała się podwoić każdą kwotę wpłaconą przez Darczyńców. Tu szczegóły: Fundacja GI Group

Prowadzimy również program wsparcia osób z Ukrainy w poszukiwaniu pracy. Więcej informacji można znaleźć na dedykowanej stronie: GI Group – solidarni z Ukrainą

 

Leave your thought here

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *